DKK

Marcowe spotkanie stęszewskiego Dyskusyjnego Klubu Książki za nami: tym razem gościła u nas pozycja Jarosława Kurskiego „Dziady i dybuki”. Ta wydawnicza „świeżynka” to książka autobiograficzna, historyczna, społeczna i detektywistyczna zarazem, bo autor z iście śledczym zacięciem tropi losy własnej rodziny: zarówno te przekazywane przez rodziców i dziadków, jak i te ukrywane skrzętnie, aby nigdy nie ujrzały światła dziennego.

Upór i umiejętności zawodowego dziennikarza, jakim jest Kurski, pozwoliły wielu faktom wyjść na jaw i ukazać koligacje rodzinne, oraz niesamowite wręcz dzieje jego rodziny na tle dwudziestowiecznej historii Polski i Europy (a niektóre wątki sięgają nawet dalszych części całego świata i obrazów polskiej współczesności XXI wieku…).

Książka Mo Yana „Obfite piersi, pełne biodra” przeniosła nas do egzotycznych Chin w jeszcze bardziej „egzotyczne” czasy burzliwych przemian politycznych i społecznych, które miały miejsce w Kraju Środka od początku aż do połowy dwudziestego stulecia. Niemniej burzliwie toczyły się losy rodziny głównego bohatera i jednocześnie narratora powieści: rodzinne i polityczne uwikłanie jej członków w konflikty różnych frakcji i wojny między nimi nawzajem, jak też w walkę z japońskim najeźdźcą, stanowią prawdziwą plątaninę zależności – czasami trudną do zapamiętania.

W nowym roku czas na nowe książki: do czytania i przedyskutowania… Po przymusowej przerwie w grudniu stęszewski Dyskusyjny Klub Książki wrócił do regularnych spotkań, a ponieważ ominęło nas jedno „posiedzenie”, pod obrady wzięliśmy dwie pozycje, mianowicie „Fantastyczne samobójstwo zbiorowe” autorstwa Arto Paasilinny, oraz „Przyzwoitkę” Laury Moriarty.

„Trzepot skrzydeł motyla na jednym krańcu globu może wywołać tornado na drugim” – teoria chaosu? Chyba nie tylko…

Wczorajsze spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki jest najlepszym dowodem na to, że niewielka książka potrafi wywołać prawdziwą burzę!

Okazało się, że temat migrantów i uchodźców, poruszony w książce Zygmunta Baumana „Obcy u naszych drzwi” nadal generuje kontrowersje i rzeczywiście dotyka nas w prawdziwym życiu.

Wczorajszy wieczór członków Dyskusyjnego Klubu Książki upłynął pod znakiem skrzydeł, dziobów i pazurów, jako że książką do omówienia była „Noc sów” Jacka Karczewskiego.

Wrześniowe spotkanie DKK zmusiło klubowiczki do sprężenia się po wakacyjnym relaksie, bo do omówienia mieliśmy aż dwie pozycje: „Dom Holendrów” Ann Patchett oraz „Boginie z Žitkowej” Kateřiny Tučkowej. Tym samym udało się nam połączyć dwa światy nie tylko geograficznie, ale też kulturowo oddalone od siebie niemalże o lata świetlne.